Ostatnio widziałem filmik obalający teze balistyczną z magiczna kulą zrobiono test i udowodniono że jedna kula z takiej broni mogła zrobić 7 ran bo conelly był nieco odwrócony (test był na manekinach udawajacych ludzką tkanke skóre i kości) tylko no włąsnie... ...snajper który to wykonywał mierzył dobry kawał czasu a oswold musiał wycelować, strzelić, przeładować, wycelować ponownie bo limuzyna był w ruchu i strzelić.
Ciekawy jestem odchylenia głowy kenediego przy ostatnim strzale, nie dość że głowa po strzale odchyla się do tyłu to kawałek mózgu czy czaszki który zbiera jackie zbiera z klapy bagażnika z tyłu, tylko że jeżeli kula leciała od tyłu to z tyłu czaszki mogła zrobić dziurke a przedni płat czaszki wyrwać ze sobą.
Brak nagrań z zeznań oswalda przypomina mi te nieszczęsne filmy z kamer ochrony w WTC które nie ukazały sie niegdzie nie wiadomo czy istnieją (mało mozliwe zeby choć część z nich nie przetrwała).
Celowali w głowę z przodu - kula leciała ze wschodu na zachód, jeśli patrzymy na film Zaprudera. Kennedy, jak można zauważyć jest pochylony do przodu, gdy trafia go ostatnia kula. Wtedy, gdyby kula leciała wysoko, mogła by go dziabnąć w tył głowy. Taka moja teza :)
Pytanie czy została użyta amunicja typu Dum-dum lub coś podobnego? W takiej sytuacji obrażenia mogły być naprawdę przedziwne.
Wydaje mi się, że taśmy filmowe nie są zbyt trwałe. Kila tysięcy ton betonu, ciśnienie i temperatura robią swoje. Na jakimś zdjęciu widziałem powykręcany od temperatury pistolet - to wszystko co zostało z policjanta.
Ten film (JFK) to jedna wielka bzdura robiąca z USA szambo, a z rosji orędowników pokoju i prawdy. Tak jak zwykle w filmach Stonea. Oczywiscie onuce i pożyteczni będą się jarać "prawdą objawioną", ale jak ktoś ma trochę wiedzy (i oleju w głowie), to od razu dostrzeże naciągany bełkot pod kremlowskie teorie.