wystarczyło mi 5min, w których (prawdopodnobnie był to) główny 'bohater' instruował jak wbić nóż w żebra, tętnice, przeciąć klatke nożem do kręgosłupa tak żeby zabić. Ta scena to przesada, nie wiem jak jest dalej, ale nie mam ochoty tego oglądać. heh.. a po emisji nic tylko wyjść i ćwiczyć na przechodniach.. niby sensacyjny, a skutki gorsze niż po gore.